piątek, 14 października 2011

Stradivarius na jesień

jak już pewnie zauważyłyście, systematyczność, przynajmniej jeśli chodzi o bloga, nie jest moją mocną stroną. chociaż o czym tu pisać, jeśli wszystkie dni są do siebie podobne, wypełnione prawie w całości siedzeniem w szkole lub nad książkami, a resztę wolnego czasu zżerają facebook, kwejk i tym podobne? rzadko mi się zdarza porządne ogarnięcie. dzisiaj też nie ma żadnego ogarnięcia, wczoraj wróciłam z wycieczki klasowej (Praga i Wiedeń, niedługo wrzucę jakieś zdjęcia, zwłaszcza z Wiednia, bo jestem zachwycona!) i dziś odpoczywam w ciepłym łóżeczku. przejrzałam już kwejka i różne plotkarskie serwisy, zajrzałam na stronę Stradivariusa i proszę, już mam o czym pisać! znalazłam kilka ślicznych rzeczy, które kupiłabym od razu, gdybym była akurat w sklepie i miała wystarczającą sumę pieniędzy.


  • koszule i bluzki
bardzo lubię luźne koszule i bluzki, które można włożyć w spodnie/spódnicę. od jakiegoś czasu kupuję w zasadzie tylko rzeczy, które da się tak nosić. doświadczenie mówi mi, że luźnych koszul nigdy za wiele, bo najchętniej nosiłabym je codziennie, zwłaszcza te gładkie i w zgaszonych kolorach.


[KLIK] 69.90, 100% bawełny


[KLIK] 69.90, 100% wełny


[KLIK] 44.90
mam już coś takiego/bardzo podobnego w kolorze turkusowym. ta fuksja strasznie mi się podoba, ale jeszcze chętniej kupiłabym bluzkę w kolorze nude. mało mam rzeczy w tym kolorze, a strasznie mi się on podoba.

  • spodnie

[KLIK] 89.90
mam już jedną parę workowatych spodni (chociaż wolę określenie baggy ;)), ale tak mi się spodobały, że nie wyrzuciłabym z szafy kolejnych ;) poza tym cena jest rewelacyjna. ciekawe tylko, jak te spodnie wyglądają w rzeczywistości.


  • naszyjniki
 
 [KLIK] 29.90

[KLIK] 39.90

po prostu piękności :> mam nadzieję, że żadna z koleżanek jeszcze takiego nie ma!

już niedługo trzeba będzie włożyć kozaki :< nie znoszę pochmurnych i deszczowych dni. z drugiej strony cieszy mnie perspektywa zbliżającej się zimy i padającego śniegu. zmienię zdanie, gdy tylko będę musiała przedrzeć się przez potworne korki, żeby dojechać do szkoły ;)





 coooraz bliżej święta :>

[kwejk.pl]


w przyszłym tygodniu napiszę coś o Wiedniu. i postaram się poczytać Wasze blogi, bo dawno tego nie robiłam.
xoxo!

7 komentarzy:

  1. Z jednej strony lepiej, a z drugiej nie bardzo ;) Chyba niektóre sprawy trzeba sobie odpuścić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oosobiste...i nauczyć się nie przejmować wszystkim ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No ja mam identycznie...w ogóle masz może poczte na tlenie? Bo sutawiły mi się wiadomości według nazw chyba i nie chcą się zmienić żeby było widac te najnowsze :(

    OdpowiedzUsuń
  4. te dodatki ze stradivariusa są przecudowne

    OdpowiedzUsuń
  5. W sumie racja, ale jak już mam zły humor to wsyztsko mnie dołuje ;)

    OdpowiedzUsuń